sobota, 20 kwietnia 2013

fourth.


CZEŚĆ !



Trochę czasu mnie tu nie było, ale codzienne wstawanie o 4.30 troszkę mnie wymęczyło.
Wreszcie wiosna przyszła ! Wszystko nabiera kolorów. A co najważniejsze...wkońcu można pożegnać cieżkie i obszerne zimowe płaszcze.

W zeszły weekend pogoda była przepiękna, w sobotę pozwoliłam sobie troszkę pospać ;)
Później wybrałam się z siostrą do Centrum Handlowego. Miałam okazję w tym dniu być kierowcą, co w sumie mnie naprawdę ucieszyło. Średnio lubię jeździć autem, ale nie mogę się doczekać, aż będę w posiadaniu wlasnego ;)
Miałam okazję pojeżdzić Alfą, na początku traktowałam to auto z dystansem. Wydawało mi się wielkie, cięzkie i toporne, ale okazało się, że niest niesamowicie wygodne ! Mogę śmiało powiedzieć, że zakochałam się w Alfie ;D

Zakupy uważam, za jak najbardziej udane. Może dlatego bo były spontaniczne.
Teraz jestem w posiadaniu nowego sweterka, dwóch t-shirtów i koszuli.







Od teraz będzie to chyba mój ulubiony sweterek, choć przyznam, że trzeba uważać z doborem dodatków, łatwo go zaciągnąć .



Nad tą koszulą musiałam się dobrze zastanowić, czy będę taką nosić. Strasznie mi się podobają tego typu koszulę, ale nigdy nie miałam odwagi na założenie takiej. Teraz jak ją już kupiłam to będę musiała się przełamać ;)







A t-shirty, zupełnie zwyczajne z rękawem 3/4, wesołe , kolorowe, wiosenne. 




Od dawna chodził za mną biustonosz z ćwiekami, postanowiłam spróbować zrobić go sama.
Myślę, że wyszedł całkiem nieźle, ale nie mnie oceniać ;p


                                  

Mam wielką satysfakcję z tego, że udało mi się go zrobić samej i na pewno jeszcze nie raz spróbuję.
Wolę posiedzieć nad tym sama, pomęczyć się, a nie pójść na atwiznę i kupić gotowy.

Niedzielę spędziłam ze swoim chłopakiem, po raz kolejny byliśmy w kinie. Tym razem nie ja wybierałam film. "Układ Zamknięty", naprawdę polecam !!
Pogoda była taka ładna, że nagle nie wiedziałam w co się ubrać.





wybrałam beżowe botki, czarne rurki, moją ulubioną bluzkę DIY i czarny sweterek. Prosto i wygdnie.


Resztę tygodnia pochłonęła praca ;) Mimo wszystko był udany, bo spędzony z kimś kogo kocham.
Mam nadzieję, że wasz tez był dobry ;)

Na dzisiaj to wszystko, jestem mega padnięta, marzę tylko o tym, żeby zasnąć. Zmęczenie się odzywa, słabo się jakoś czuję dzisiaj. Ale jutro jak tylko się wyśpię, a za oknem będzie słoneczko, na pewno będzie lepiej.

Dobranoc, buźka ;*









2 komentarze: