środa, 12 listopada 2014

Na swoim.



Cześć.

Jak wcześniej wspominałam i własnym "M", tak teraz mogę powiedzieć, że jestem już na swoim.
Remont zakończyliśmy powodzeniem. Mieszkamy już całkowicie u siebie.
Niby już po przeprowadzcce, to ciągle jeszcze jeździmy do rodzinnych domów po kolejne rzeczy, nie widać końca ;)
Teraz ogarnia mnie szał zakupowy, uwielbiam kupować pierdółki do domu! kubeczki, mieseczki, słoiczki, świeczki, talerzyki, filiżanki....wszystko kusi mnie na każdym kroku ;)
Jakiś czas temu trafiłam na prześliczne kubeczki i miseczki w Empiku. Nie mogłam się im oprzeć, tym bardziej, że były przecenione o 50 % !!






czyż nie są urocze? ;)

Kolejną rzecz jaką dorwałam w Emipku był zestaw do Founde.
Zapłaciłam za niego 20 zł, a jest idealny na romantyczny wieczór, można pokroić owoce, rozpuścić czekoladę i jeść owoce w czekoladzie, mniam !
W zestawie jest miseczka na rozpuszaną czekoladę, miejsce czy może podstawka gdzie wstawiamy podgrzewacz oraz dwa widelczyki.








Kolejna rzecz jaką pokaże, nie jest kupiona przeze mnie, a właściwie dwie rzeczy. Obie dostałam od mojej ukochanej siostry !
Cukierniczka, tak prześliczna i urocza, a zarazem prosta....idealnie pasująca do mojej kuchni i rękawica kuchenna.






no i na koniec, dzisiaj byłam w Pepco i nie mogłam się oprzeć jak zobaczyłam uroczy słoik. 
Prosty, a uroczy. Postanowiłam przechowywać w nim brązowy cukier ;)






Wychodząc z Pepco zauważyłam jeszcze inne słoiki, były prześliczne, ale musiałam jeszcze jechać w jedno miejsce, więc kupno ich zostawiłam sobie na raz następny.
Jeśli chodzi o samą przeprowadzkę...z jednej strony jest wielka radość, bo ma się coś swojego, mieszka się już razem, żyje się razem. A z drugiej strony....smutna chwila wynosząc z domu rodzinnego swoje rzeczy, przynajmniej dla mnie. Mam tak kochającą i wspaniałą rodzinkę, że ciężko mi ich opuśćić, mimo, że dzieli nas teraz max. 20 km to ich brakuje. Ale taka jest kolej rzeczy...
Cieszę się, że ich mam i wspierają mnie zawsze. Najlepsza rodzinka jaką można mieć !

A wy lubicie tego typu zakupy, czy póki co czekacie na własne "M" ?

Do następnego !






















9 komentarzy:

  1. Ja też wyprowadzając się z własnego domu czułam jak coś ściska mnie w środku, ale teraz po 4 miesiącach to uczucie już poszło w nie pamięc! Cudowne te rzeczy ja też kocham takie pierdołki ;) Widziałam ten słoiczek w Pepco, cudowny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To widzę, że razem na zakupach byśmy poszalały ! ;)

      Usuń
    2. Nie wiem czy by mi pieniędzy starczyło! :D
      W Państwowym Instytucie Weterynaryjnym, jedyny taki w Europie ;) zwożą do nas najgorsze zwożą do nas najgroźniejsze dziadostwa od zwierząt, np wirus afrykańskiego pomoru świń itp ;)

      Usuń
  2. Świetne :)
    Bardzo mi się podobają :)
    Mogę prosić o poklikanie w linki, w poprzednim poście. Będe bardzo wdzięczna.
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne pierdółki :)
    powodzenia z przeprowadzką!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne rzeczy :) Absolutnie uwielbiam kupowanie pierdółek do domu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo, że nie mam własnego "M", to uwielbiam tego typu zakupy. Szkoda, że później brakuje już na to wszystko miejsca, a ja wciąż chcę kupować więcej i więcej. ;)
    Powodzenia z przeprowadzką!

    OdpowiedzUsuń
  6. ja na razie nie mam własnego mieszkanka i nie planujemy na razie z chłopakiem zamieszkać razem, mimo to baaardzo lubię takie zakupy, jak na razie urządzam sobie swój pokój i go "odnawiam" o nowe dodatki :D

    OdpowiedzUsuń